praca lekarza w niemczech

Celem tego opracowania jest analiza systemu kształcenia pielęgniarek w Niemczech oraz przedsta wienie działalności . do czasu przybycia lekarza; Praca przyjęta do druku: 10.12.2017 Polscy lekarze nie zamierzają wracać. Łukasz Grajewski. 06.07.2022. Zarobki i warunki pracy lekarzy w Polsce i w Niemczech to wciąż dwa różne światy. Wbrew słowom Jarosława Kaczyńskiego Praca w Niemczech na kontrakcie kryje również szereg konsekwencji prawnych W Niemczech rośnie liczba Pacjentów, którzy w wypadku nawet domniemanego błędu lekarskiego otwierają sprawę sądową licząc na wysokie odszkodowanie. Najczęściej oskarżenie skierowane jest bezpośrednio przeciwko lekarzowi i tylko w nielicznych Jeżeli osoba pracująca w opiece w Niemczech musi odwiedzić tylko jednego lekarza specjalistę, 10 Euro na kwartał, to relatywnie niewielka kwota. Jeżeli jednak opiekunka osób starszych musi odwiedzić w krótkim czasie kilku lekarzy różnych specjalności, to zapłacenie u każdego 10 Euro, może nadwyrężyć budżet opiekunki w Niemczech. Warunkiem jest posiadanie karty EKUZ, o którą występuje pracodawca do NFZ na podstawie podpisanej umowy i dokumentów z ZUS potwierdzających ubezpieczenie pracownika. Pracując w Niemczech na podstawie oskładkowanej umowy, można iść do lekarza i korzystać z pomocy medycznej, która może być konieczna w najmniej oczekiwanym momencie Cherche Un Site De Rencontre Gratuit. By Były groźby o odpracowywaniu studiów i płaceniu za specjalizację. Skończyło się porozumieniem Ministra Zdrowia z lekarzami rezydentami i pozytywną motywacją: zostaniesz po specjalizacji w Polsce, możesz w trakcie całego szkolenia zarobić znacznie więcej. Był kij, jest marchewka. Dziś obietnica nabiera realnych kształtów. W ustawie z dnia 5 lipca 2018 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (załączonej poniżej w formie PDF) znalazło się szeroko dyskutowane stwierdzenie: Oznacza to w praktyce... No właśnie, jak to interpretować, przecież każdy przypadek jest inny!? I oto przed Wami szczegółowy poradnik (FAQ) na temat ministerialnego bonu przygotowany na podstawie setek pytań lekarzy z całej Polski... Dla ułatwienia 5 kategorii pytań: A) PRZED WZIĘCIEM BONU B ) W TRAKCIE C) ODPRACOWANIE BONU D) ZWROT BONU E) DLA KOGO I CZY WARTO A) PRZED WZIĘCIEM BONU 1. Czy ustawa o bonie już weszła? Tak, prezydent Andrzej Duda podpisał ją 1 sierpnia 2018 roku, 9 sierpnia 2018 roku została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a w życie weszła 24 sierpnia 2018. 2. Jak wygląda ustawa? Gdzie można zobaczyć jej najnowszy projekt? Jest załączona pod artykułem. 3. Skąd wziąć wzór deklaracji? Czy muszę go przygotować sam? Oficjalna deklaracja przygotowana przez prawników NIL i zaopiniowana przez MZ jest załączona pod artykułem. 4. Czy mogę już złożyć deklarację? Tak. Jeśli złożysz deklarację między 24 sierpnia a 7 września, otrzymasz wyrównanie pensji wstecznie od 1 lipca 2018 roku. 5. Chciałbym złożyć jak najszybciej, aby zwiększone wynagrodzenie otrzymać jak najwcześniej. Jeśli spełnisz warunki przedstawione w odpowiedzi na pytanie A4, otrzymasz podwyższone wynagrodzenie wraz ze wszystkimi pochodnymi (dyżury, praca nocna, nadgodziny) wstecznie od 1 lipca 2018 roku. 6. Gdzie należy złożyć deklarację? Deklarację składamy do kadr w swoim miejscu pracy. One już przekazują to dalej. 7. Chcę się jeszcze zastanowić... kiedy muszę złożyć deklarację, jeśli chciałbym otrzymać bon np. od grudnia? Deklarację musisz złożyć do ostatniego dnia poprzedniego miesiąca, czyli w Twoim przypadku do 30 listopada. 8. Skoro wiadomo, że będę pobierać bon przez rok, dlaczego muszę podpisywać deklarację, że odpracuję go przez 2 lata? Nie można wpisać tam realnego okresu, np. 4 miesiące? W wersji przygotowanej przez NIL (zajrzyj do działu "Pliki") zaznaczono już, że czas odrabiania bonu skraca się proporcjonalnie. Poza tym pamiętaj, że składając deklarację, opierasz się o ustawę, z której wynika, że czas odpracowania bonu jest proporcjonalny do czasu jego pobierania. Patrz też punkt: C12. 9. Czy bon jest tylko dla rezydentów, czy też dla lekarzy odbywających specjalizację w trybie pozarezydenckim? Niestety, bon jest tylko dla lekarzy rezydentów, ponieważ tylko oni są finansowani przez Państwo. 10. Jestem aktualnie na ZLA - czy mogę podpisać deklarację o chęci pobierania bonu? Jeśli pracowałeś w lipcu - tak. Jeśli zwolnienie trwa długo i obejmuje też lipiec, możesz podpisać deklarację dopiero po powrocie i wtedy dostaniesz zwiększone wynagrodzenie. 11. Jestem aktualnie na macierzyńskim - czy mogę podpisać deklarację o chęci pobierania bonu? Nie, dopiero po powrocie do pracy. 12. Zmieniam miejsce specjalizacji 1 sierpnia, a chciałabym skorzystać z bonu - do którego zakładu pracy mam dostarczyć deklarację? A może do obu? Warto dostarczyć do starego pracodawcy, bo dzięki temu dostaniesz wyrównanie za lipiec. Kadry prześlą Twoją deklarację do wojewody, a wojewoda powinien przekazać jej kopię do nowego pracodawcy. Monitoruj sprawę i najwyżej złóż jeszcze raz, u nowego pracodawcy, jeśli tak się nie stanie. 13. Zostało mi tylko kilka miesięcy do końca specjalizacji. Czy warto brać bon? Tak, ponieważ jego odpracowanie jest proporcjonalnie skrócone - np. pobieranie bonu przez 6 miesięcy z 6-letniej specjalizacji odpracowuje się przez 2 miesiące. 14. Czy wszyscy muszą składać te deklaracje, czy tylko ci, którzy chcą dostać bon? Tylko te osoby, które chcą dostać bon. Jeśli nie chcesz bonu - niczego nie składasz. Pamiętaj jednak o tym, że przy wejściu w życie ustawy otrzymujemy "promocyjny" termin obowiązywania podwyżek - złożenie deklaracji między 24 sierpnia a 7 września spowoduje wzrost wynagrodzenia wstecznie od 1 lipca. Jeśli spóźnisz się i zrobisz to 8 września, wyższe wynagrodzenie dostaniesz dopiero od października. 15. Pracuję w szpitalu (rezydentura plus dyżury). W innym szpitalu mam dyżurze na kontrakcie. Czy przysługuje mi bon? Słyszałem, że przysługuje tylko tym, którzy pracują w jednym miejscu - prawda to? Bon patriotyczny nie ma żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o dodatkową pracę. Możesz we własnym szpitalu pracować 300 godzin, dodatkowo brać 200 godzin dyżurów w innym szpitalu, 100 godzin w karetce i 50 godzin w poradni, aczkolwiek nie polecamy takiego postępowania. B ) W TRAKCIE 1. Czy kwota bonu podana jest brutto czy netto? Jest to kwota brutto. 700 zł brutto dla specjalizacji deficytowych i 600 zł brutto dla pozostałych. 2. Skoro bon dostaję brutto, to ile tak właściwie dostanę na rękę? Jeśli zarabiasz tylko podstawę i nie dyżurujesz, Twoja pensja wzrośnie o około 487,66 zł w przypadku specjalizacji deficytowej (bon 700 zł) i około 417,14 zł w przypadku pozostałych specjalizacji (bon 600 zł). 3. Czy bon będzie wliczany do podstawy? Tak. Powiększy on Twoje wynagrodzenie zasadnicze. 4. Czy bon powiększy kwotę otrzymywaną za dyżury? Tak. Wyższe wynagrodzenie zasadnicze, to wyższe wszystkie pochodne - dyżury, średnie dyżurowe, urlopowe, ZLA. 5. Przerwałem specjalizację w trakcie pobierania bonu. Czy będę musiał zwrócić to, co pobrałem? Niestety tak. Będzie to iloczyn miesięcy, przez które pobierałeś bon oraz 75% jego kwoty. 6. Przerwałem specjalizację z przyczyn zdrowotnych i zmieniłem na inną. Czy mogę nadal dostawać bon? Tak, ponieważ zmiana specjalizacji wynikająca z orzeczenia lekarskiego o istnieniu przeciwwskazań do kontynuowania specjalizacji w dotychczasowej dziedzinie, nie jest uważana za zaprzestanie realizacji programu specjalizacji. 7. Czy jeśli wezmę bon w trakcie rezydentury, a w międzyczasie zmienię specjalizację na inną w trybie pozarezydenckim, czy będę musiał zwrócić pobrane do tej pory pieniądze? Tak. 8. Obecnie jestem w trakcie macierzyńskiego/ZLA/urlopu szkoleniowego/urlopu wypoczynkowego - czy po wzięciu bonu od 1 lipca moja średnia dyżurowa wzrośnie? Średnia dyżurowa wypłacana jest w oparciu o dyżury, które już były (np. w kwietniu, maju, czerwcu) i nie da się już podnieść wynagrodzenia, które za nie otrzymałeś. Jeśli bon otrzymasz od 1 lipca i już w lipcu będziesz miał jakieś dyżury, pierwszą, nieznacznie podwyższoną średnią dyżurową masz szansę otrzymać w sierpniu. 9. Za 2 miesiące planuję iść na macierzyński/ZLA. Czy dostanę wyższe wynagrodzenie? Tak, ale pamiętaj, że świadczenie jest średnią z ostatnich 12 miesięcy, a Ty tylko przez 2 miesiące będziesz dostawać wyższe wynagrodzenie i jego udział będzie niewielki. 10. W trakcie specjalizacji zmieniam miejsce jej odbywania. Czy muszę poinformować kogoś o tym, że chcę nadal pobierać bon? Nie, ponieważ Twój wojewoda o to zadba. Jeśli zmiana dotyczy tego samego województwa, wojewoda wraz ze skierowaniem do kontynuowania specjalizacji przekaże nowemu pracodawcy kopię Twojej deklaracji. Jeśli przeniesiesz się do innego województwa, wojewoda przekaże oryginał Twojej deklaracji nowemu wojewodzie. 11. Czy będąc w ciąży na ZLA, a później na urlopie macierzyńskim, również otrzymujemy bon, czy jego wypłacanie jest wówczas wstrzymane? ZLA i urlop macierzyński to świadczenia wypłacane przez ZUS, ale liczone w oparciu o zarabiane przez Ciebie pieniądze, a są one większe, ponieważ wcześniej powiększał je bon. Tak więc bon nie jest wypłacany w tym momencie, ale wypłacane jest świadczenie, które jest większe, niż gdybyś bonu nie posiadała. 12. Czy mogę zrezygnować z pobierania bonu w trakcie specjalizacji? Tak. Wtedy odrobisz lub oddasz tylko tę część, którą faktycznie pobierałeś. C) ODPRACOWANIE BONU 1. Będę pobierał bon przez całą specjalizację. Ile czasu będę musiał go odrabiać? Niezależnie od czasu trwania Twojej specjalizacji, bon odrabia się przez 2 lata. Tak samo jest w przypadku medycyny rodzinnej, neurologii, chirurgii czy ginekologii. 2. Będę pobierać bon przez 2 lata specjalizacji z 6. Ile czasu będę musiał go odrabiać? Czas odrabiania bonu będzie proporcjonalnie skrócony. Jeśli pobierasz go przez 1/3 specjalizacji, odpracowywać go będziesz przez 1/3 wymaganego czasu, czyli przez 8 miesięcy. 3. Gdzie można pracować, aby odpracować bon? Musi być to jednostka, która posiada kontrakt z NFZ. Twoje usługi nie muszą być kontraktowane. 4. Ile godzin trzeba pracować, aby odrobić bon? Ustawa podaje, że musi to być równoważnik jednego etatu przez 2 lata. 1 etat pracownika ochrony zdrowia to średnio ok. 158 godzin 37 minut miesięcznie (w 2018 i 2019 roku). 5. Czy mogę pracować na pół etatu lub jedną trzecią etatu? Tak, jeżeli sumarycznie wypracujesz liczbę godzin odpowiadającą jednemu etatowi przez 2 lata. Możesz pracować na pół etatu przez 4 lata lub na 2/5 etatu przez 5 lat. Możesz pracować co drugi miesiąc cały etat, a później mieć miesiąc wolnego. Wymagana liczba godzin przez 2 lata to około 3822 (suma dni roboczych z roku 2019 i 2020 pomnożona przez 7 godzin i 35 minut pracy dziennie). 6. Czy pracując na dwa lub trzy etaty, odpracuję bon szybciej? Nie, nie odrobisz szybciej. MZ i my tak samo zalecamy pracę w formie etat + dyżury zgodnie z Kodeksem pracy. Więc zapracowanie się na śmierć nie skraca odrabiania bonu. 7. Czy mogę odpracować bon tylko na dyżurach? Ustawa tego wprost nie określa, ale też nie zabrania. Ma zgadzać się liczba godzin i warunek posiadania kontraktu z NFZ przez podmiot zatrudniający. 8. Czy mogę pracować w kilku miejscach np. pół etatu w szpitalu, 40 godzin w poradni i 48 godzin w wieczorynce? Tak, jeżeli suma tych godzin da co najmniej 1 etat przez 2 lata lub cząstkę etatu przez dłuższy czas (patrz punkty: C4 i C5). 9. Czy można odpracować bon pracując wyłącznie w NPL-u na zlecenie? Tak, o ile liczba godzin będzie wystarczająca (patrz punkty: C4 i C5). 10. Czy trzeba być zatrudnionym na etacie, czy może być to kontrakt? Forma zatrudnienia nie ma znaczenia. Istotna jest tylko ilość godzin. 11. Czy odpracuję bon przyjmując prywatnie? Tak, jeśli poradnia, w której przyjmujesz, posiada jakikolwiek kontrakt z NFZ. Ty nie musisz udzielać świadczeń refundowanych. Oczywiście musi zgadzać się wymagana ilość godzin. Jeśli nie posiada takiego kontraktu, to niestety nie możesz. 12. Pobierałem bon przez 2 lata, 7 miesięcy i 13 dni - skąd mam wiedzieć, ile będę musiał odpracować? Po zakończeniu specjalizacji zostaniesz poinformowany pisemnie przez wojewodę, który powie Ci dokładnie, ile czasu będziesz musiał pracować, aby odrobić zobowiązanie. Sam nic nie musisz liczyć. 13. Skąd oni będą wiedzieć, czy odpracowałem bon? Przecież mogę uciec i nigdy mnie nie znajdą! Składając deklarację o chęci otrzymywania bonu, zobowiązujesz się jednocześnie do zapłaty ewentualnej kary. Poza tym to Ty musisz, zgodnie z ustawą, po zakończeniu specjalizacji, poinformować wojewodę o miejscu, gdzie będziesz realizował zobowiązanie oraz o każdorazowej jego zmianie. Będziesz musiał też dostarczyć mu potwierdzenie odpracowania czasu w poszczególnych jednostkach, w których będziesz pracować. 14. Od kiedy właściwie liczy się to 5 lat? Od ostatniego dnia specjalizacji? Od zdania egzaminu? 5 lat liczy się od dnia uzyskania potwierdzenia zakończenia szkolenia specjalizacyjnego. Jest to dzień, w którym wojewoda, po otrzymaniu Twoich dokumentów specjalizacyjnych od konsultanta krajowego, stwierdza, że zakończyłeś specjalizację. W praktyce będzie to między 2 a 6 tygodni od złożenia przez Ciebie kompletu dokumentów w Urzędzie Wojewódzkim. 15. Zamierzam pracować w Polsce - czy bon sam spłaca się z mojej pensji? Jeśli spełniasz kryteria odpracowania bonu (praca w jednostce posiadającej kontrakt z NFZ, równoważnik jednego etatu, 2 lata pracy), to właśnie Twoja praca zapewnia odrobienie bonu. Nic nie musisz spłacać i nic nie jest pobierane z Twojej pensji. 16. Posiadam etat akademicki, a oprócz tego 1/4 etatu szpitalnego. Który z nich liczy się do odpracowania zobowiązania? Niestety, praca akademicka nie jest odpracowywaniem bonu. W Twoim przypadku tylko etat szpitalny pozwoli na odpracowanie zobowiązania. 17. Po zakończeniu specjalizacji zaczynam nową, w placówce posiadającej kontrakt z NFZ, ale odbywam ją w trybie pozarezydenckim. Czy w ten sposób odpracuję bon? Tak. 18. Po zakończeniu specjalizacji zaczynam nową, w placówce posiadającej kontrakt z NFZ, ale odbywam ją w formie wolontariatu. Czy w ten sposób odpracuję bon? Tak, aczkolwiek nie polecamy wolontariatów. 19. Zamierzam odrobić bon pracując na kontrakcie, ale za pośrednictwem firmy zewnętrznej i to ona mnie zatrudnia, a nie bezpośrednio szpital. Czy odpracuję w ten sposób bon? Tak. 20. Jestem w trakcie specjalizacji z radiologii/patomorfologii. W naszej specjalizacji świadczenia rozliczane są zadaniowo, a nie godzinowo - mam płacone od procedury. Da się to jakoś przeliczyć na godziny? Tak. Pracodawca zaświadcza, jakiej części etatu odpowiada Twój kontrakt. 21. Jestem w trakcie specjalizacji stomatologicznej, przez co raczej nie będę w stanie odpracować bonu. Chciałabym go jednak wziąć, aby uzyskać wyższą podstawę i od niej w przyszłości otrzymać wyższe świadczenie chorobowe i macierzyński. Czy wystarczy jak po 5 latach zwrócę bon (wymagane 75% x ilość miesięcy), czy też ZUS dowie się, że nie odpracowałam bonu i może upomnieć się o te pieniądze (różnicę między standardowym wynagrodzeniem a podwyższonym bonem)? Ustawa tego nie przewiduje, przez co można powiedzieć: na tę chwilę nie. Pamiętaj też, że wystarczy, że jednostka, w której pracujesz, ma chociaż mały kontrakt z NFZ i wtedy jest to miejsce, w którym możesz odpracować bon. 22. Co w sytuacji, gdy moja specjalizacji wydłuży się np. z powodu macierzyńskiego czy ZLA - czy czas odpracowania się wydłuża? Nie, odpracowujesz maksymalnie 2 lata i tylko za okres, kiedy pracowałaś, miałaś urlop wypoczynkowy lub szkoleniowy. Urlop macierzyński, ZLA i urlop bezpłatny nie liczą się do tego okresu. 23. Co w sytuacji, gdy podczas odpracowywania bonu zajdę w ciążę lub zachoruję i nie będę w stanie odpracować bonu w wymaganym terminie? Czy ulegnie on przedłużeniu? Ustawa tego nie precyzuje, ale pozostawia furtkę: od zapłaty kary można odwołać się do wojewody. Można mieć nadzieję, że spojrzy przychylnym okiem na młodą mamę. Prowadzone są rozmowy PR z MZ: wstępne informacje mówią, że będzie maksymalnie prorodzinnie i prozdrowotnie. 24. Czy pracodawca, u którego będzie odpracowywało się bon, będzie miał prawo i dostęp do informacji, że zatrudniony w trakcie rezydentury go pobierał? Tak. 25. Czy w założeniu ustawodawcy NFZ będzie wieczny? Co jeśli nastąpi restrukturyzacja i NFZ zniknie? [to jedno z ulubionych pytań redakcji - Chodzi w głównej mierze o publiczne finansowanie. Jak zlikwidują NFZ, to zostaną placówki finansowane ze środków publicznych i "zamienniki" NFZ: kasy chorych czy inne fundusze. 26. Czy można odpracować bon w czasie dyżurów pod telefonem? Tak, ale tylko za godziny pracy, a nie czuwania. W praktyce będzie to zależało od Twojego pracodawcy - jeśli wystawi zaświadczenie, że przepracowałeś określoną część etatu i zaliczy oczekiwanie do czasu pracy, wtedy Urząd Wojewódzki przyjmie taką informację jako odpracowanie bonu. 27. Czy jeśli będę pobierał bon przez 1 rok, to na odpracowanie mam nadal 5 lat, czy czas ten ulega skróceniu? Nadal jest to 5 lat. Skracany jest tylko wymagany czas do odpracowania (np. dla 5-letniej specjalizacji odpracowanie 1 roku pobierania bonu trwa 4,8 miesiąca). 28. Czy wzięcie bonu wiąże nas terytorialnie z danym województwem, czy można odrobić go w innym? Tak, można odrobić w innym. Wojewodowie przekażą sobie stosowne informacje. D) ZWROT BONU 1. Pobierałem bon przez całą specjalizację i nie będę go odpracowywać. Ile muszę oddać? Zwracana kwota to iloczyn liczby miesięcy, przez które pobierałeś bon oraz 75% miesięcznej kwoty, tj. 450 zł w przypadku bonu 600 zł lub 525 zł w przypadku bonu 700 zł. 2. Pobierałem bon przez część specjalizacji i nie będę go odpracowywać. Ile muszę oddać? Jak wyżej - pomnóż liczbę miesięcy, przez które pobierałeś bon przez 450 zł lub 525 zł. 3. Pobierałem bon przez całą specjalizację, ale nie udało mi się go w całości odrobić. Odpracowałem jednak połowę wymaganego czasu. Ile muszę zwrócić? Proporcjonalnie. Jeśli pobierałeś przez 6 lat, powinieneś odpracować 2 lata, a odpracowałeś 1 rok (czyli połowę), musisz oddać połowę zobowiązania, czyli za 3 lata. Jak wyżej - mnożysz 36 miesięcy i 450 zł lub 525 zł. 4. Czy w razie niespełnienia warunków, będę musiał oddać również za zwiększone zarobki za dyżury, pracę nocną, nadgodziny, zwolnienia itd.? Nasze kadry przysłały nam deklarację, z której tak właśnie wynika. Nie, oddajemy tylko 75% kwoty bonu, choćbyśmy w czasie pobierania mieli po 15 dyżurów. Kadry postępują niezgodnie z ustawą - proponuję poprosić o podstawę prawną. 5. Do kiedy będę musiał oddać pieniądze? Po 2 czy 3 latach, a może dopiero na koniec okresu? Teoretycznie już po 3 latach i 1 dniu niepracowania w Polsce będzie wiadomo, że na pewno nie uda Ci się odpracować bonu i będziesz musiał go zwrócić. Zgodnie z ustawą jednak masz 5 lat na realizację zobowiązania, a w ciągu 60 dni od zakończenia odrabiania bonu musisz poinformować o tym wojewodę. Jeśli tego nie zrobisz, wojewoda poinformuje Cię o konieczności zapłacenia kary. Od tego momentu masz na to 14 dni. Wygląda więc, że nie będzie to wcześniej, niż po 62,5 miesiąca. Możesz też się odwołać, jeśli uznasz, że kara Ci się nie należy. E) DLA KOGO I CZY WARTO 1. Pracuję w Polsce i zamierzam pracować tu do końca życia - czy warto brać bon? Tak, o ile jesteś w stanie go odpracować, tzn. zamierzasz pracować w wymiarze co najmniej jednego etatu przez co najmniej 2 lata w jednostce posiadającej kontrakt z NFZ. Jeśli w Twojej specjalizacji nie jest to możliwe (np. medycyna pracy) lub utrudnione (np. stomatologia), musisz się zastanowić (patrz punkt E3). 2. Pracuję w Polsce i zamierzam pracować tu do końca życia, ale tylko i wyłącznie prywatnie - czy warto brać bon? Jeżeli jednostka, w której będziesz pracować prywatnie, posiada jakikolwiek kontrakt z NFZ, być może będziesz w stanie odpracować bon. Jeśli nie, musisz się zastanowić (patrz punkt E3). 3. Pracuję w Polsce, ale zamierzam wyjechać jak tylko skończę specjalizację - czy warto brać bon? Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy wziąć pod uwagę dwie kwoty i dwa fakty. Kwota 1: Twoja pensja podstawowa wzrośnie o około 487,66 zł netto, jeśli odbywasz specjalizację deficytową lub o około 417,14 zł netto, jeśli odbywasz specjalizację niedeficytową. Kwota 2: jeśli zmuszony będziesz oddać zobowiązanie, w przypadku specjalizacji deficytowej będzie to kwota 525 zł miesięcznie i 450 zł w przypadku specjalizacji niedeficytowej. Fakt 1: przez cały okres specjalizacji Twoja pensja będzie powiększona nie tylko w podstawie, ale także o dyżury liczone od niej. Dostaniesz większą średnią dyżurową czy świadczenie chorobowe. Fakt 2: w przypadku pobierania samej podstawy (bez dyżurów), miesięcznie stracisz około 37,34 zł w przypadku specjalizacji deficytowej i około 32,86 zł w przypadku specjalizacji niedeficytowej. Zwiększone uposażenie będziesz pobierać przez okres 4-6,5 roku, a zwrócisz dopiero ponad 5 lat później (czyli w najlepszym wypadku 11,5 roku od otrzymania pierwszej wypłaty). Jeśli potraktujemy bon jako pożyczkę, pożyczysz od 20 022,72 zł (4 lata, niedeficytowa) do 38 037,48 zł (6,5 roku, deficytowa), a oddać będziesz musiał odpowiednio: 21 600 zł i 40 950 zł. Różnica to odpowiednio: 1 577,28 zł i 2 912,52 zł. To Twoja opłata za wzięcie tak długiej pożyczki. Jeśli przeliczymy to na oprocentowanie, wychodzi odpowiednio: 7,88% i 7,65% w skali 5 lat. Podzielmy przez 5 lat, mamy: 1,58% i 1,53% rocznie. Zna ktoś tak tani kredyt? W trakcie którego nie trzeba spłacać kapitału, ani nawet odsetek? W czasie rezydentury będzie Ci się żyło lepiej o te pieniądze, a później: a) jeśli będziesz pracować prywatnie: bez trudu spłacisz zobowiązanie b) jeśli będziesz pracować za granicą: bez trudu spłacisz zobowiązanie Dodać należy, że jeśli w czasie rezydentury masz dyżury, dostaniesz dużo więcej, a oddać będziesz musiał tyle samo. Dlatego według mnie - bon warto brać w każdym przypadku, nawet wtedy, gdy na pewno wiesz, że go nie odpracujesz. 4. Dlaczego warto brać bon - subiektywne opinie zwolenników:- z samych dyżurów dostanę drugie tyle, więc mogę co miesiąc odkładać 500 zł na konto oszczędnościowe i pierwszego dnia po specce oddać całość, a i tak będę 300-500 zł na plus za każdy miesiąc - należy też wziąć pod uwagę inflację: dziś za ten bon kupimy 500 bułek, a w momencie, gdy będziemy musieli bon spłacić: 400-450 bułek; za każdy miesiąc jesteśmy bogatsi (i grubsi) o 50-100 bułek - jak ktoś nie chce, to ja chętnie wezmę jego bon i odpracuję 4 lata 5. Dlaczego nie warto brać bonu - subiektywne argumenty przeciwników:- w mojej specjalizacji nie będę w stanie go odpracować, ponieważ nie ma w niej pracy na NFZ - po specce nie rozdają etatów na prawo i lewo; żeby odpracować tę liczbę godzin, będziecie pracować z 6 lat - jest to zobowiązanie do pracy w Polsce, nie wiem na jakich warunkach - rząd może zmusić w przyszłości lekarzy do pracy za minimalną krajową w okresie wymaganym do odpracowania bonu i w województwie, gdzie akurat są braki - w tym kraju mnie nie zdziwi, gdy okaże się, że odpracowanie bonu będzie bez wynagrodzenia, bo już przecież zostało ono wypłacone w formie bonu właśnie; moim zdaniem te bony to strzał w kolano; w Polsce podpisywać jakąkolwiek lojalkę to ryzyko - gra nie warta świeczki - nie chcę się wiązać - zaraz po specjalizacji wyjeżdżam do Niemiec - mam nadzieję, że nie będziecie brać tego bonu, bo to obniży płace lekarzy po specjalizacji w placówkach NFZ - będzie pula osób "uwięzionych" w NFZ - wtedy siłą rzeczy płaca spadnie - nie będę się rzucać na takie ochłapy - trzeba nie mieć wstydu, żeby zaproponować lekarzom taki ochłap i oczekiwać czegokolwiek w zmian - nie składam wniosku, IMHO bardzo słaby deal - 2 lata pracy w Polsce i najwyraźniej meldowanie co jakiś czas o pracy, miejscu pracy etc. Raz - pole do nadużyć, a nawet, jeśli nie - są to marne grosze w zamian za ZMUSZENIE do pracy w Polsce, czyli ogólne pozwolenie na niższe stawki za pracę - Nawet nie chcę sobie wyobrażać meldowania swoich godzin pracy oraz miejsca urzędasom za jakieś śmieszne 400 zł - sorry, wolę być biedniejszy o ekwiwalent 1 dyżuru na 3 miesiące w NPL-u, niż być przywiązany przez jakieś umowy, z których wywiązanie zajmie mi więcej czasu niż w/w dyżur - wystarczy mi widzieć na własne oczy, jak NFZ funkcjonuje ze swoimi karami, żeby mieć tyle rozumu w głowie, żeby nie wchodzić w takie umowy, z których wywiązanie może być niemożliwe na kontrakcie - po tylu latach edukacji miałem nadzieję zarabiać średnią krajowa, ba, nawet trochę więcej, żebym mógł konkurować z magazynierem w Biedronce, a nie bawić się w lojalki Powyższy FAQ opracował Lek. Maciej Tomczak w oparciu o pytania i odpowiedzi zadawane i udzielane na grupie fejsbukowej Porozumienia Rezydentów OZZL Załączniki: OFICJALNA DEKLARACJA DLA REZYDENTA: W USTAWA (podstawa prawna): USTAWA z dnia 5 lipca 2018 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych Wiele klinik i szpitali w Niemczech poszukuje lekarzy. Miejscowych brakuje. O pracę ubiega się coraz więcej medyków z południa Europy i coraz mniej z Polski. Pierwszą przeszkodą jest język kraju pracodawcy. Nawet najlepszy lekarz zagraniczny będzie skazany na klęskę, jeśli wiedzy medycznej nie wesprze porządną znajomością miejscowego języka. Polsko-skandynawska spółka Paragona od ponad dziesięciu lat przygotowuje lekarzy do pracy za granicą; w tym czasie wyekspediowała 2000 medyków z rodzinami. W Skandynawii poszukiwani są raczej specjaliści, w Niemczech - młodzi lekarze u progu kariery zawodowej. Druga strona długowieczności Przez 3 miesiące sala lekcyjna zastępuje gabinet lekarski Wszędzie działa podobny mechanizm samonapędzający: im dłużej żyjemy – a dłużej żyjemy głównie dzięki rozwojowi medycyny – tym większe jest zapotrzebowanie na opiekę lekarską. – Dziś, w Europie Zachodniej – zauważa prezes zarządu Paragony Adam Ringer - ostatni rok życia pacjenta kosztuje 25 proc. ogółu wydatków medycznych, poniesionych w ciągu jego całego życia. Specjalizacje, najczęściej oferowane młodym lekarzom zagranicznym, po podjęciu pracy w Niemczech, wiążą się z reguły z konsekwencjami starzenia się społeczeństwa. Szefowa projektu niemieckiego Paragony, Zuzanna Jendryczko, wymienia na pierwszym miejscu geriatrię, choroby wewnętrzne, neurologię i ortopedię. Lekarzy z zagranicy rekrutują niemal wyłącznie szpitale na niemieckiej prowincji, w miastach 40-tysięcznych lub podobnej wielkości. Na starcie pensja rezydenta wynosi plus minus 4000 euro, ale w stosunkowo krótkim czasie podnoszą ją gratyfikacje za dyżury, mówi pani Jendryczko. A prezes Ringer wskazuje na podobieństwo z niewielkimi klubami piłkarskimi, które szybko tracą dobrze wyszkolonych graczy. W tym przypadku, po zdobyciu drugiego stopnia specjalizacji lekarze z małych ośrodków śpiesznie przenoszą się do Hamburga, Monachium, Berlina. Na prowincji trwają poszukiwania następców… Lingwistyka i medycyna Kandydatów wyróżnia z reguły młody wiek Zanim przeniosą się za granicę, kandydaci w białych fartuchach wracają do szkolnych ławek. W Niemczech i innych krajach wymagana jest znajomość języka na poziomie przynajmniej B2. Jest to nieco wyższy aniżeli średni stopień w skali unijnej. Dolina to A1 (powiedzmy, poziom rozmowy towarzyskiej), natomiast szczyt to C2 (native academic, jak ogólnie przyjęty, angielski termin nazywa wierzchołek wiedzy językowej). Do tego dochodzi i ważny przedmiot uzupełniający: terminologia medyczna i procedury, specyfika służby zdrowia w danym kraju. Dyplomy uczelni medycznych państw UE są wprawdzie powszechnie uznawane w tym obszarze, ale to ułatwia jedynie sprawę, całkowicie jej przecież nie rozwiązuje. Kandydaci do pracy w klinikach Danii, Szwecji lub Norwegii nie muszą w ogóle znać języków skandynawskich na starcie. Wiadomo, nie są to języki światowe. W rezultacie nauka trwa dłużej. Zanim staną twarz w twarz z nauczycielem, przez 2 miesiące ludzie ci pobierają wstępne nauki online. Skype jest nieoceniony. A potem, jak kandydaci na Niemcy, przez 3 miesiące wkuwają w warszawskiej szkole Paragony. Codziennie, od do Uff… Na koniec egzamin w Instytucie Goethego i certyfikat ze stopniem B2. Lekarze-uczniowie mieszkają na campusie Paragony. Uprzednio firma zweryfikowała ich dokumenty, sprawdziła, czy nie byli karani za błędy w sztuce medycznej i zapewniła tłumaczenia ich papierów. Dla partnerów z Republiki Federalnej w grę wchodzą wyłącznie niemieccy tłumacze przysięgli. W sumie, koszty tak pomyślanej rekrutacji są niebagatelne, wynoszą 16 000 – 17 000 euro na osobę. Polacy w odwrocie, Grecy atakują Zuzanna Jendryczko i Adam Ringer przygotowują się do rozmów z nowym partnerem niemieckim - Nie, te wydatki nie obciążają kandydatów. Przeciwnie, w okresie nauki otrzymują stypendia, rekompensatę utraconych zarobków - wyjaśnia prezes Ringer. I dodaje: - Obciążanie kandydatów kosztami byłoby nieetyczne. Wynikiem stosowania innych zasad i forsowania tempa są szybkie rozstania szpitali z nieprzygotowanymi profesjonalnie kandydatami. Albo status praktykanta dla zagranicznego lekarza, który nie jest w stanie porozumieć się w pełni z niemieckim pacjentem. Zuzanna Jendryczko dorzuca, że wynagrodzenie praktykanta wynosi 400 euro. Za kurs, tłumaczenia, sprawdziany płaci przyszły pracodawca. Inwestycja jest opłacalna. Statystyki dowodzą, że 95 proc. pozyskanych tą drogą lekarzy na lata przywiązuje się do nowego miejsca pracy i zamieszkania. Awanse umacniają więzi. Z obserwacji Paragony wynika, że żaden paszport nie hamuje drogi ku górze. Jasne, nie samą pracą człowiek żyje. Jeszcze zanim lekarz rozpocznie wspinaczkę ku B2, udaje się tam, gdzie ewentualnie ma podjąć pracę. Poznaje szpital, przełożonych, warunki życia w miejscowości, w której przyjdzie mu – lub nie – zamieszkać. Jeśli gra muzyka, zainteresowani podpisują umowę wstępną. No i trzeba wkuwać… Już nie takie kokosy Dobrych kilka lat temu Paragona wysyłała za granicę głównie polskich lekarzy. Dziś stanowią zdecydowaną mniejszość. Sytuacja materialna medyków w Polsce poprawiła się wyraźnie i w tym Adam Ringer upatruje przyczyn nikłego zainteresowanie ofertami z zachodu. Również z obserwacji Zuzanny Jendryczko wynika, że niemiecka pensja rzędu 5000 – 5700 euro miesięcznie nie jest jak kiedyś wabikiem dla polskiego lekarza-specjalisty. Owszem, można dodać różne gratyfikacje, ale odjąć trzeba 40 proc. podatku. I jeśli nawet pomniejszyć go o ulgę rodzinną czy jakąkolwiek inną, to saldo nie wypada ekstra atrakcyjnie. A przecież należy wziąć pod uwagę akomodację do nowych warunków życia i wszystko, co się z tym wiąże. Takich kalkulacji nie przeprowadza wielu lekarzy z południa - z Hiszpanii, Portugalii, Grecji, Rumunii. Tam największe bezrobocie wśród lekarzy, stamtąd rekrutuje się najwięcej poszukiwaczy nowych szans. Droga do ziemi obiecanej dla wszystkich jest podobna: prowadzi przez B2… Michał Jaranowski, Warszawa Małgorzata Matzke Pracodawca: Futur1 Stanowisko / Specjalizacja: Praca dla lekarzy i specjalizacja w Niemczech Kraj: Niemcy Miasto: Wszystkie Adres e-mail: kosmalski@ Nr telefonu: 22 8831288 PRACA DLA LEKARZY I SPECJALIZACJA W NIEMCZECH W imieniu niemieckich szpitali poszukujemy lekarzy chcących rozpocząć lub kontynuować specjalizację w dziedzinach: – medycyna wewnętrzna (między innymi kardiologia, gastroenterologia, geriatria) – anestezjologia – chirurgia – neurologia Nie musisz mieć certyfikatu B2 – nasze szpitaleoferują bezpłatne kursy językowe które przygotowują do uzyskania certyfikatu B2 podczas pracy w szpitalu w Niemczech. Oferujemy: – dostęp do najlepszych ofert pracy na rynku – opiekę naukową najlepszych fachowców z możliwością dalszego rozwoju zawodowego – nowoczesne otoczenie pracy z wykorzystaniem najnowszych metod i technologii – przygotowanie i towarzyszenie przy rozmowach kwalifikacyjnych – pokrycie kosztów wyjazdu na rozmowę do Niemiec – pomoc przy przygotowaniu wymaganych dokumentów oraz w uzyskaniu „Deutsche Approbation” niezbędniej do podjęcia pracy w Niemczech – pomoc przy przeprowadzce, znalezieniu mieszkania, szkół dla dzieci Wymagamy: – Języka niemieckiego na poziomie B1 Osoby zainteresowane uprzejmie prosimy o przesłanie CV wraz ze zdjęciem na adres kosmalski@ Więcej informacji znajdą Państwo na naszej stronie internetowej Nasz oferta jest dla Państwa bezpłatna. Jesteśmy obecnie najszybsi na rynku – od przesłania CV do rozmowy kwalifikacyjnej w Niemczech mija średnio 14 dni. futur1 Bartosz Kosmalski kosmalski@ 22 8831288 Oferty pracy dla lekarzy, pielęgniarek, personelu medycznego. Praca w medycynie. Skip to content STRONA GŁÓWNAOFERTY PRACYPRZYDATNE INFORMACJE O PRACYPrzydatne informacje o specjalizacji i pracy dla lekarzy w NiemczechKoszty utrzymania w NiemczechAktualnościWynagrodzenia lekarskie w Niemczech w szczegółachKONTAKT Przydatne informacje o specjalizacji i pracy dla lekarzy w Niemczech Przydatne informacje o specjalizacji i pracy dla lekarzy w Niemczechbryzek2020-05-25T10:33:06+02:00 Rozpoczęcie specjalizacji w Niemczech jest możliwe jeśli Państwa znajomość języka niemieckiego osiągnie pułap przynajmniej Goethe B2. Niezbędny jest także certyfikat uwiarygadniający ten poziom. Jest to dokument potrzebny do uzyskania Approbation – niemieckiego prawa wykonywania zawodu, zatem warto o to zadbać przygotowując się do wyjazdu. Najlepiej widziane są certyfikaty z Goethe Institut. Naukowa oferta Instytutów jest bardzo szeroka. W Polsce jest kilka centrów egzaminacyjnych. Zawsze także można skorzystać z możliwości nauki w niemieckich szkołach, gdzie kursy od razu mogą być zakończone podejściem do egzaminu. Specjalizacja i praca dla lekarzy w Niemczech otwiera ogromne możliwości więc warto nauczyć się języka niemieckiego. Approbation – to niemiecki odpowiednik polskiego prawa wykonywanie zawodu lekarza. Aby je uzyskać należy zapoznać się z instrukcją złożenia dokumentów zawartą na stronie Izby Lekarskiej w preferowanym Bundeslandzie. Generalnie jednak należy wypełnić kwestionariusz aplikacyjny oraz dołączyć następujące dokumenty w formie tłumaczeń notarialnych: Zaświadczenie uzyskane od pracodawcy o planowanym zatrudnieniu (Einstellungzusage) Zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia. Badanie powinno być wykonane przez niemieckiego lekarza lub w niemieckiej jednostce medycznej (Szpital lub Osrodek Zdrowia) Polskie Prawo Wykonywanie Zawodu Certyfikat znajomości języka niemieckiego – minimum B2, najlepiej Goethe Institute Zaświadczenie o niekaralności (Polizeiliches Führungszeugnis) Specjalizacja w Niemczech daje możliwość nauki w w bardzo dobrych warunkach nie tylko lokalowo-sprzętowych. Juz na etapie przygotowania do rozpoczęcia specjalizacji w Niemczech, lekarze mogą douczać sie języka od poziomu B2 do C1 na koszt swojego przyszłego pracodawcy. Następnie wszystkie szkolenia specjalistyczne także finansowane są przez pracodawcę lub można je odliczyć od swojego podatku. Poszczególne specjalizacje trwają od 5 do 6 lat. Szczegółowy przebieg swojej wymarzonej specjalizacji można sprawdzić tutaj: W naszych bazach jest wiele ofert, dlatego, jeśli nie znajdziecie Państwo interesującej specjalizacji na naszej stronie lub na naszym Facebooku prosimy o kontakt z biurem. Specjalizacja i praca dla lekarzy w Niemczech otwiera ogromne możliwości dla lekarzy z całego świata! Zapraszamy do obliczenie swojej stawki netto. Można ją wyliczyć przy pomocy poniższego linku: W praktyce potrzeba jednak kilku informacji aby dokładnie obliczyć wysokość swojego wynagrodzenia “na rękę”. W Niemczech warto mieć dzieci – Kindergeld jest wypłacany na każde dziecko niezależnie od wysokości dochodów. Specjalizacja i praca dla lekarzy w Niemczech otwiera ogromne możliwości dla lekarzy z całego świata. Opublikowany 13 stycznia 2016 na łamach naszego portalu artykuł „Lekarz emigrant pisze” – specjalizacja w Niemczech – spotkał się z Waszą żywą reakcją. Skrzynka mailowa naszego kolegi lekarza i autora bloga została zasypana podziękowaniami i licznymi pytaniami. W swojej uprzejmości zdecydował się zebrać powtarzające się pytania i opisać warunki kształcenia w Niemczech bardziej szczegółowo. Dziś prezentujemy pierwszą część jego odpowiedzi, w której skupia się na kwestii dochodów, kosztów utrzymania i nauce języka. Lista tematów na dziś:

praca lekarza w niemczech